Lot był długi i nudny ale myśl, że zaraz będzie ciepło, będą palmy i morze dodawał optymizmu. Punktualnie o 10:50 wylądowaliśmy w Maladze. O 11:40 odjeżdza autobus do Marbelli gdzie mam pierwszy nocleg. Przy terminalu, na zewnątrz jest czerwona budka gdzie można kupić bilet na autobus sieci Avanza, koszt około 6 euro.