Do Popovej Sapki prowadzi kręta droga pod górę, ciągną się piękne widoki na miasto, które nie jest wcale takie małe. Ok 17 km ale zajmuje mi to dobre 40 minut. Jest co raz wyżej, zimniej, mgliście i widoki się kończą. Pogoda bardzo kiepska.
Zimą Popova Sapka jest super, sporo wyciągów narciarskich, trasy piesze, trekking itp. Kilka hoteli, pensjonatów. Na zimę czekają ratraki, skutery. Ja zatrzymuje się w Hotelu Scardus. W całym hotelu nie ma gości, pusto. Hotel chyba najlepszy w całym regionie, właścicielem jest Albańczyk mieszkający w Tetovo. Pogoda i pora roku ni w pipę ni w oko.
Ale są plusy tego miejsca: cały basen i sauny tylko dla dwóch osób :D obsługa nawet się nie zawahała, że nie włączy albo coś. Od razu zapraszamy do strefy :D Trzeba się zrelaksować po całym dniu.
W hotelu jest restauracja i serwują naprawdę bardz dobre jedzenie, w przystępnej cenie. Wg Pana recepcjonisty produkty są naturalne, przyjeżdżają z Kosowa .... Hmmm :) Tak czy owak smaczne :)
Tak samo śniadanie - bardzo dobre i majpyszniejszy dżem z borówki jaki kiedykolwiek jadłam :)