Po śniadaniu w hostelu, który jest bardzo fajny, a śniadanie naprawdę okej idę spacerem w stronę portu i Muelle Uno - odnowiona część portu w Maladze oferuje nowoczesne sklepy, restauracje oraz piękne promenady. Później Mercado de Atarazanas – czyli główny rynek miasta, gdzie można poczuć autentyczną atmosferę Andaluzji. Przez Malaga Park (Parque de Málaga) przewijam się wielokrotnie. W upalne dni musi dawać super schronienie. Następnie przez Calle Larios. To ulica handlowa Malagi, znana ze swoich eleganckich budynków i sklepów. Calle Larios to serce życia społecznego miasta, idealne na spacer, zakupy czy kawę w jednej z licznych kawiarni. Łapie ostatnie promienie słońca i wycieczka się kończy. Jutro wylot do Warszawy.