Samolot chyba leciał z wiatrem a nie pod wiatr i przyleciał 20 minut szybciej. Dla mnie super, dzięki czemu na luzie zdążę na pociąg do Kadyksu. Spod samego terminala odjeżdżają autobusy do centrum, oklejone niebieską folią, z napisem "4 Euro", bilet kupuje się w budce o gościa przed autobusem, jedzie ok. 15 minut. Wysiadam na przystanku "Santa Justa – główny dworzec kolejowy". Idę na kawę w okolicach dworca, jest dość chłodno, może dlatego że to poranek, tak ok 8 st. C ale świeci słońce. O 11:05 odjeżdża pociąg Renfe do Kadyksu. Bilet kupiłam jeszcze w Polsce więc teraz należało tylko wsiąść do pociągu ale nie byle jakiego ;)