Przylot punktualnie o 1:35 czasu lokalnego. Jest bardzo ciepło bo po wyjściu z lotniska uderza gorące powietrze, może nawet ok. 25 stopni. Hotel jaki wybrałam to Ilusion Calma w Can Pastill a. Hotel takie 3/4 gwiazdeczki. Nie za wielki, z basenem, barem i całkiem dobrym jedzeniem. Do plaży kilka minut (ok. 150 metrów), między sklepikami, barami, restauracjami.
Pierwszy dzień to zapoznanie z obiektem i okolicą. Plaża jest piękna, szeroka, czysta, łagodne zejście do wody…. A woda ma przecudowny kolor. Podobną plaże widziałam dawno temu na Malcie. Cały dzień upływa na leniuchowaniu czyli na tym czego najbardziej potrzebowałam.