W nocy jest tak gorąco, że nie da się spać. Temperatura chyba ok 26 stopni, a w kajucie pewnie ze 30 więc nie ma co się męczyć. A kto rano wstaje ten widzi cudowny wschód słońca :D Po śniadaniu, kierujemy się w stronę Zatoki Vlassis, gdzie znajduje się zatopione miasto. Są to pozostałości po starożytnym Epidavros, które na skutek wybuchu wulkanu na pobliskim półwyspie Methana znalazło się pod wodą. Wystarczy maska z rurką, aby obejrzeć to, co jeszcze zostało.