Przede mną kolejne 950 km, tym razem udaje się przejechać w 12,5 godziny :D
Ze względu na święto i niespecjalną pogodę drogi są wyjątkowo puste, tirów mała ilość i jedzie się bardzo dobrze.
O 21:00 jestem w domu. To był bardzo intensywny ale jakże udany wyjazd na północ.
Z pamiątek przywiezionych to wyjątkowy, ciepły szalik-komin we wzorki skandynawskie :D bardzo ładny tylko dlaczego taki drogi ... ?