Na wyjazd złożyło się kilka czynników: dawno nigdzie nie byłam a natura włóczęgi nie odpuszcza oraz dobra promocja na booking.com na hotel. Urlop w piątek i poniedziałek raczej nie wchodzi w grę więc musi mi się udać zobaczyć Wilno tylko w sobotę. Wyjeżdżam w piątek w nocy, koło północy, tak aby na ok 10:00 rano być w Wilnie. Mam do pokonania ok 720 km, czyli dobre 10 godzin drogi.
W sobotę, 11 marca Litwa będzie obchodziła Dzień Niepodległości, mam nadzieje, że nie będzię to kolidować z moimi planami zwiedzania.
Zatem w drogę! :)