Kolejną podróż czas najwyższy zacząć, choć w tym roku trochę ubogo, bo tylko 2 dni i nie za daleko bo tylko 150 km. Wycieczka prosta jak budowa cepa: zakupiona w PTTK w Rzeszowie, wyjazd, przejazd, zwiedzanie i powrót. Zaczynamy o 6.00 rano. Wraz z moją towarzyszką „eM” nie wiedzieć czemu mylimy dworzec PKS z PKP [głupki :P] ale udaje nam się być punktualnie na zbiórce, zajmujemy miejsce a autokarze i ruszamy. Bus zapełniony 1/3, reszta osób dosiądzie się w Łańcucie, Przeworsku, Jarosławiu i Przemyślu.