O godzinie 11 dotarliśmy do celu. Drvenik, małe miasteczko, w zasadzie wioska niedaleko Makarskiej. Jak to w Chorwacji bywa, wszystkie miejscowości są: "Mali", "Duzi", "Stari", "Novi", "Gornji", "Dolni" itp. tak też było w tym wypadku. Miejscowość była podzielona na Górną i Dolną.
"Drvenik jest miejscowością turystyczną z wszystkimi obiektami sportowymi i rekreacyjnymi, komfortowym zakwaterowaniem w willach i apartamentach, hotelem 'Querqus' i obiektami gastronomicznymi.
W Donje Vale znajduje się przystań promowa, z której, kilka razy dzienne - szczególnie w sezonu turystycznym, odpływają promy do Korčuli i Sućuraju na Hvarze. Osada posiada piękną plażę oraz rozmaite możliwości rozrywkowe i rekreacyjne." *
Pani gospodyni przywitała nas uśmiechem :) Mieliśmy wykupiony w rzeszowskim biurze podróży 10 noclegów. Apartament nie był duży, a raczej był malutki, dla 4 dorosłych osób troszkę za malutki, ale nam to tak bardzo nie przeszkadzało, gdyż większość czasu spędzaliśmy na plaży, która była 5 metrów od domku. Wystarczyło przejść przez uliczkę i już :)
* cytat zaciągnięty ze strony http://www.makarskainfo.com/pl/drvenik/