Pogoda lepsza, od rana świeci słońce. Triest nie ma klimatu włoskiego miasteczka, ale zabudowa bardziej przypomina austriacki Wiedeń, co wynika z faktu, że Triest był częścią Monarchii Habsburskiej od 1382 roku aż do końca I wojny światowej w 1918 roku. Mimo to sympatycznie spaceruje się po promenadzie i po okolicach mariny. Lot powrotny mam o 19:35.