Niespowiedzianie przyszedł mi do głowy pomysł wyjazdu na Thassos, bo skoro mam 2 tygodnie urlopu to trzeba gdzieś się ruszyć, bo odpoczynek w domu to żaden odpoczynek. Przeszukałam ofert biur podróży i najtaniej wypada Turcja ... lecz w obecnej sytuacji troche niebezpieczny kierunek wg mnie. Zatem pakuje się do samochodu i wyruszam do Grecji na Thassos, mam do przejechania 1700 km, dużo miejsca w bagażniku więc nie mam limitu bagażowego :) Zabiorę kilka podstawowych produktów spożywczych na początek, materac do pływania, strój i w drogę :)