Po 10 minutach jazdy wysiedliśmy w Mellieha Bay. Plaża bardzo fajna, długa z ratownikiem, muzyczka gra, bar itp. Na tysiące osób które tam były rozłożyliśmy się oczywiście koło Polek ;) Miejsce z pewnością godne polecenia. Następnie autobusem 41 wracamy do Floriany. Autobus jechał ponad godzinę, podskakiwał na dołkach, szarpało, do tego klimatyzacja była mało wydajna, to był koszmar.