No i wróciłyśmy. Zleciało jak zawsze, wszystko co dobre szybko się kończy.
I mogę stwierdzić że było baaardzo fajnie. Chciałabym jeszcze wrócić do Izraela. Nie teraz, może za 2, 3 lata. Całą wiedze z tamtych miejsc trzeba sobie utrwalić w główce.
Czekamy na spotkanie popielgrzymkowe :)
A w poniedziałek powrót do pracy :(
Hmmmmm ..... już mnie gdzieś nosi :) Gdzie by tu pojechać? :]