Nie było w planie, a jednak się udało. Dlaczego nie było w planie? Bo to nie jest miejsce dla pielgrzymów; pielgrzymki tam nie jeżdżą, wycieczki - owszem. No ale się udało, dużo osób było zainteresowanych tym miejscem.
Wstęp bezpłatny.Nazwa tej instytucji wywodzi się od tekstu starotestamentowej księgi Izajasza. Yad Vashem powstał w 1953 r. aby uwiecznić pamięć o tragedii Holocaustu: o 6 milionach Żydów zamordowanych przez nazistów w czasie II wojny światowej. Teren instytutu wynosi 18 hektarów. Wejście do Yad Vashem znajduję się w specjalnie zabudowanym pawilonie. Najważniejszymi punktami tego miejsca są:
-Muzeum Historii Holocaustu
-Aleja Sprawiedliwych wśród Narodów Świata (tytuł ten wraz z medalem nadawany jest od 1963 osobom niebędącymi Żydami, które ratowały naród Żydowski, przez wiele lat nadanie tytułu łączyło się z zasadzeniem drzewka dedykowanego wyróżnionej osobie. Dzisiaj z powodu ograniczonego miejsca zaniechano tych czynności.
-plac Getta Warszawskiego
-Ogród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, gdzie na kamiennych tablicach wyryto nazwiska wszystkich odznaczonych tytułem
-pomnik Janusza Korczaka (ten wybitny pedagog, pracujących w domach dziecka, pomimo możliwości uratowania się od zagłady, nie opuścił swoich wychowanków i wraz z nimi został zamordowany w Treblince 5 sierpnia 1942 r.
Od pomnika Korczaka już niedaleko do wyjścia z Yad Vashem.
Po Yad Vashem przedostajemy się do Starej Jerozolimy. Zwiedzanie zaczynamy od Kościoła św. Anny i Sadzawki Owczej zwanej również sadzawki Betesda. W tym miejscu Jezus dokonał cudu uzdrowienia paralityka. W czasach Chrystusa sadzawka zajmowała powierzchnię około 120 na 60 m.
Następnie udaliśmy się drogą krzyżową Via Dolorosa do Golgoty i Bazyliki Grobu Pańskiego. Był to czas na osobista modlitwę wśród rozkrzyczanych arabów, wśród kolorowych pamiątek. Niby człowiek idzie Drogą Krzyżową, a oczy latają po tych całych bibelotach … :/ Dla mnie droga krzyżowa, a dla Arabów miejsce gdzie można coś sprzedać, gdzie się mieszka, pracuje.
Po południu udajemy się do Bazyliki Grobu . Pomieszczenie Bazyliki niszczeją! Nikt nie może ich odnowić ponieważ oficjalnie nie ma właściciela. Niszczeją ponieważ nikt nie ma do nich praw.
A w Bazylice jakieś skały w kościele podziemnym, jakaś skała na piętrze i grób, który nie wiadomo do czego przykleić… Wszystko było niszczone, odbudowywane. Był kościół na Golgocie, był kościół z Grobem, teraz to jeden wielki kościół (Bazylika), którą zajmują się i tu mieszkają greko-ortodoksi, kościół armeński i franciszkanie (są chyba jeszcze kopci). Wchodzisz do Bazyliki i jest płyta, nad nią lampy oliwne.
Wbijamy się do kolejki i czekamy, czekamy, czekamy. Po pół godzinie (wow!) jesteśmy w Grobie. Następnie, w wolnym tempie zwiedzamy Bazylikę, zakątek po zakątku. Dzielnicą ormiańską (czystą, spokojną w porównaniu do arabskiej) idziemy pod Ścianę Płaczu.