Pierwsze kroki w Autonomii kierujemy do miejscowości Bajt Sahur zwaną albo Wioską Pasterzy albo Polem Pasterzy. (na mapie geobloga nie ma takiego miasta). Miejscowość ta oddalona jest od Betlejem o 3 km.
Na terenie miasta znajdują się dwa sanktuaria chrześcijańskie, które upamiętniają obecność pasterzy wezwanych przez anioła w noc Bożego Narodzenia, by oddać cześć nowonarodzonemu Jezusowi w pobliskim Betlejem.
To właśnie w Bajt Sahur o mały włos nie padłyśmy ofiarami "pomyłki" sprzedawcy przy liczeniu dolarów :] Biedaczek, myślał, że się nie zorientuję że brakuje mi 8 dolarów :P Ogólnie w sklepie z dewocjonaliami można kupić wszystko. My kupujemy 3 kartki pocztowe i mały różańczyk.
Mimo, że jest godzina dopiero 14 czujemy straszne zmęczenie, całonocny lot oraz przesunięcie czasu daje siewe znaki.
Udajemy się do Betlejem. Hmmm myślałam, że jest większe. Betlejem zbudowane z białego i różowego kamienia, rozłożyło się na dwóch wzgórzach, których zbocza pokryte są winnicami, gajami figowymi, migdałowymi, granatowymi i oliwkowymi. W dole, od wschodu i południa, wiosną falują łany pszenicy i jęczmienia. Przez pozostałą część roku pola pozostają wyschnięte.
Ludność składa się z chrześcijan i muzułmanów. Katolicy są rytu:
- łacińskiego,
-syryjskiego,
-melchickiego,
-ormiańskiego,
-maronieckiego.
Wśród braci odłączonych mamy prawosławnych Greków, Syryjczyków, Ormian oraz protestantów.
Grota uświęcona prze narodzenie Dzieciątka Jezus niewątpliwie była odwiedzana przez wiernych od samych początków chrześcijaństwa. Ponieważ krypta pozbawiona jest dopływu światła naturalnego, oświetlają ją, prócz lamp elektrycznych, 53 lampy oliwne, z których 19 należy do Łacinników. Posadzkę pokrywają płyty marmurowe, a ściany tapety ogniotrwałe. Katolicy nie mają prawa celebrować przy ołtarzu Narodzenia. Mogą jedynie utrzymywać na nim 4 płonące lampy oliwne. Wyłącznie własnością jest kapliczka żłóbka. Na ołtarzu Mędrców ze Wschodu codziennie odprawia się mszę świętą.
Na przeciwległym do wejścia krańcu groty, przez drzwi, których klucz należy do franciszkanów, wchodzi się do korytarza wykutego przed wiekami w skale. Prowadzi on do kilku kaplic.
1) Pierwsza poświęcona jest św. Józefowi dla upamiętnienia momentu, w którym zjawił Mu się we śnie anioł, by ostrzec przed niebezpieczeństwem.
2) Drugą kaplicę poświęcono świętym Młodziankom, tym którzy jako pierwsi przelali krew za Chrystusa
3)Dalsze kaplice noszą wezwania: św. Hieronima, św. Euzebiusza z Cremony, oraz świętych matron rzymskich Pauli i jej córki Eustochium
4) Ostatnia była celą św. Hieronima pracował nad łacińskim przekładem Pisma Świętego. Przekład ten nazywany później Wulgatą stał się oficjalnym tekstem Kościoła zachodniego aż do naszych czasów.
Wychodząc z Bazyliki narodzenie, w odległości ok 300 metrów dochodzimy do groty o nieregularnym kształcie, wykuta w białym, miękkim tufie, zwana grotą mleczną. Według lokalnej tradycji Matka Boża zatrzymała się tu kiedyś by odpocząć i nakarmić Dziecię. Jak dodaje legenda, w czasie karmienia kropla mleka upadła na skałę w której wykuta jest grota i w jednej chwili całą grota stała się biała. Ot to taka legenda :)
Ok 16:00 jedziemy do hotelu w Betlejem. Jesteśmy okropnie zmęczeni. Hotel nazywa się Paradise. Pokój ok....ale tylko w nowej części. Pierwsze otrzymujemy w części starej, gdzie pokój wyglądał gorzej niż w akademiku Politechniki Rzeszowskiej. Ale 10$ zrobiło swoje i otrzymujemy wraz z M pokój 4 osobowy, czyściutki, pachnący z b. ładną łazienką. :) Padamy ze zmęczenia, zjadając jedynie kolację o 19:00 .